poniedziałek, 9 czerwca 2014

Hejka  zastanawiam się czy w ogóle ktoś czyta tego bloga ;.; więc plis zostawcie po sobie jakiś ślad i komentujcie ;) buziaczki nowy rozdział pojawi się w sobotę !! <3

wtorek, 27 maja 2014

Justin :
położyłem Mad na łóżko i odchrząknąłem
- Wiem , że to dziwne ale każdy potrzebuje seksu Mad i wiesz - kurwa poczułem zakłopotanie chciałem poprosić ją o przysługę .. trochę dziwną ale przysługę - długo nie uprawiałem seksu i widzę taką seksowną dziewczynę jak ty ... błagam ... błagam zrób to ze mną teraz ..


Madi :

Chyba go pojebało czy ja wam kurwa wyglądam jak dziwka .?! nie .. no właśnie kurwa .!!! 
- Chyba sobie ze mnie kpisz kurwa .!
- Mówię całkiem poważnie więc się rozbieraj kurwa .!
- Jesteś sfrustrowany seksualnie .? to kurwa idź do burdelu albo ... gdziekolwiek nie będę uprawiała z tobą seksu napalony skurwysynie .! - zacisnął szczękę a ja poczułam się jak szmaciana laleczka ... rzucił mną o ścianę .. moje ciało przygwoździł swoim i szepną mi do uch  ..
-
Nie ładnie tak wyzywać napalonego chłopaka wiesz .. mam układ .. ale musisz się zgodzić ..
- Zależy jaki układ..
-Opowiem jak się zgodzisz - uśmiechnął się do mnie złośliwie .. tak chcesz pogrywać ok ..hahaha ktoś tu zaraz będzie miał w.z.w.ó.d ..przybliżyłam się jeszcze bardziej  do niego i wyszeptałam mu jękliwie do ucha
-O-o-o-o-ch Ju-u-u-s-t-in ....- poczułam , że coś wbija mi się w nogę uśmiechnęłam się zwyicęzko 
-Och więc tak się chcesz bawić Mad - poczułam jego rękę miedzy nogami która jechała do mojej części 'intymnej' chciałam się wyrwać lecz Justin to przewidział i mocno przygwoździł do ściany a moje nadgarstki swoją jedną ręką uniósł nad moją głowę ..  swoim kciukiem zaczął pocierać moją strefę 'i' .. nachylił się i pocałował mnie .. dobra oddałam pocałunek ..ale no co .. kurwa on jest cholernie seksowny .! 






Co myślicie o moim blogu .?  Nikt nie napisze nigdy nawet koma a ja się staram i jestem ciekawa waszej opinii .! <3 

piątek, 18 kwietnia 2014

                                            -Rozdział 2 -
ale nagle ... usłyszałam trzaśnięcie drzwiami w dłonie wzięłam lampkę (był duża i dosyć ciężka) szłam w kierunku kuchni ponieważ tam usłyszałam hałas weszłam ale nie wiedziałam gdzie jest włącznik światła było tu bardzo ciemno .. weszłam głębiej gdy nagle poczułam czyjeś ręce na swoich biodrach .. moje ciało zesztywniało .. kurwa co to ma być ?! usłyszałam chichot był słodki ale też trochę przerażający odwróciłam się i zobaczyłam Justina .. byłam blisko .. zdecydowanie za blisko .. prawie stykałam się z nim ustami .. boże gdy usłyszałam jego seksowny głos od razu się spięłam ..
-Malutka .. obczajasz mnie .. to cholernie seksowne .. yhmm .. nie przepraszam ty jesteś cholernie seksowna ..- ten dupek do cholery jasne zamkną oczy .. boże ... pomocy .. co robić ?! on chce mnie pocałować .. odepchnęłam go i powiedziałam .
-Co ty do cholery robisz ?! pojebało cię ? - on spojrzał się na mnie zaśmiał się i lekko spiął chyba się wkurzył , że go odepchnęłam .. ups kochanie ! to że jesteś cholernie seksowny to nie znaczy , że mnie zaliczysz mam 16 lat i nigdy się nie zakochałam .. nigdy nie miałam chłopaka .. nigdy się nie całowałam .. ! HA .. nawet jak bym chciała to nie mogę go pocałować .. ponieważ by to wyczuł wyśmiał mnie i za pewnie było by jeszcze trudniej tu mieszkać .. nie wiem dlaczego tu jestem .. dowiem się pewnie rano ..postanowiłam zagadać jeszcze raz ..
-Umm .. Justin .. gdzie mogę się wykąpać i przespać ? - chłopak się do mnie uśmiechną i podniósł brwi w górę i w dół ..
- W sypialni mam łazienkę - oblizał usta .. boże .. jakie to seksowne .. boże .. pomocy - a śpisz ze mną.. tak postanowił Ray .. ale spokojnie nie będę cię dotykać .. chyba , że poprosisz - w tym momencie nie wytrzymałam i zaczęłam kłamać w żywe oczy .. nigdy nie kłamałam .. zawsze byłam wzorowa ..trudno ..
- Posłuchaj mnie Justin .. nie interesujesz mnie .. trzymaj się z dala ode mnie .. i niczego nie próbuj .. bo i tak ci się nie uda .. nie szukaj kłopotów .. ii... no trzymaj się ode mnie z dala .! - chłopka roześmiał się i schował głowę koło mojej szyi .. próbowałam go odepchnąć ale on ani drgnął .. gdy chciałam przejść obok niego .. pchnął mnie lekko do ściany i znów przywarł do mnie .. i powiedział
-To tylko kwestia czasu kiedy się we mnie zakochasz - SPOJRZAŁAM mu w oczy -
-Hahahahahaha dobre sobie .. ja się nie zakochuje .. to niszczy .. przelotne związki nie są dla mnie .. a seksu na raz czy dwa mówię totalne NIE .. wiem , że jesteś tylko graczem .. więc odpuść bo i tak nie PORUCHASZ - lekko podniosłam ton .. chłopak stał osłupiały .. hahaha nie wiesz co się dzieje .. wow .. nie wiedziałam , że wpływam tak na chłopców .. ale on odchrząknął i lekko nachylił się tak , że jego usta były minimetry od moich a mój nos stykał się z jego ..
-Księżniczko .. zobaczymy a teraz chodźmy spać - puścił mi oczko i wziął na ręce jak księżniczkę
-Jezu Justin umiem chodzić po schodach ..
-Niestety nie idziemy na góre tam jest za głośno - poruszył śmiesznie brwiami
-Jak to głośno ?- zapytałam chłopak zbliżył się do mojego ucha .. poczułam przyjemne ciepło i powiedział
-Wiesz Ray nie jest świętoszkiem .. on  w  ty momencie uprawia seks ..
-Ojeejku on ma dziewczynę .. to świetnie .. muszę ją poznać .. zapewne jest ładna .. mój brat zawsze miał śliczne dziewczyny .. boże tak się ciesze - pisnęłam .. chłopak tylko uśmiechnął się na moją reakcje i powiedział
-Wiesz MADI .. to dziewczyna tylko na raz - uśmiechnął się lekko- nie tylko ja jestem graczem - uśmiech zszedł mi z twarzy .. nie mogłam uwierzyć że mój słodki braciszek mógł by tak wykorzystać dziewczynę .. to smutne że ludzie się tak zmieniają :/
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jak wam się podoba ??? <3
strasznie się napracowałam więc proszę komy .! <3
Przepraszam za błędy .! <3 Za dwa dni nowy <3

czwartek, 17 kwietnia 2014

                                                    - Rozdział 1 -
- hej malutka .. - ktoś wyszeptał mi do ucha znałam ten głos .. to głos mojego .. nie to nie możliwe .. boże otworzyłam oczy ujrzałam go boże .. nie wierze
-Ray - krzyknęłam oniemiała zaginął 2 lata temu bardzo to przeżyłam miałam z 3 może 4 próby samobójcze .. bardzo byłam   z nim związana .. ale teraz .. bardzo zmężniał i w ogóle te mięśnie przedzierające się przez koszulkę .. kurwa był zajebiście przystojny .. ale TO BYŁ MÓJ BRAT ..chyba skapnął się , że zrzeram go wzrokiem bo skwitował
- Zrób zdjęcie zostanie na dłużej księżniczko - łobuzersko się uśmiechną .. boże zrobił to tak jak kiedyś ..
- Wiesz , że sterydy anaboliczne są bardzo szkodliwe .. - wtedy usłyszałam śmiech jakiejś osoby odwróciłam się i ujrzałam boga seksu .. kurwa chodził bez koszulki ( http://gwiazdunie.pl/block.gif )
w szarych dresach .. mniam .. posłał mi łobuzerski uśmiech i powiedział
- Twój brat nabrał masy i dużo się napracował nad ciałem .. bez sterydów .. spojrzałam mu w oczy .. ale nie odwróciłam głowy musiałam pokazać , że jestem pewna siebie .. HAHAHA chłopcy to lubią .. chyba .. moje kumpele mi zawsze radziły tak robić .. z zamyślenia i wyrwał mnie brat
- No więc księżniczko przepraszam , że cię nastraszyłem tym porwaniem ale no cóż .. rodzice będą musieli się pogodzić , że nie mają już dzieci ..
- O czym ty do jasnej cholery mówisz Ray ? ja muszę wracać .. moi przyjaciele na pewno się martwią a jak nie wrócę do domu w ciągu następnej godziny będę miała przejebane co końca życia ! - krzyczałam .. chciałam z nim zostać .. lecz nie mogłam .. zobaczyłam jak zaciska szczękę i mów do chłopaka 'boga seksu'
- Zajmij się nią .. ale nie pozwól wyjechać .. rozumiesz .. a noi bez seksu ....
-Jasne .
-Do jutra siostra .
-RAY   gdzie idziesz - łzy napłynęły mi do oczu - Ray ja nie chce zostać sama z jakim nieznajomym chłopakiem
-och M muszę to sobie poukładać a poza tym .. jestem umówiony  ..no tak brak manier nie przedstawiłem was .. Justin to jest Madison ...Madison to Justin - uśmiechnęłam się do chłopaka on zaś zajęty był lustrowaniem mojego ciała .. hyjn .. parszywy typ .. co on sobie myśli .. i tak nie porucha.!
Ray poszedł zostałam sama z Justinem .. coś wyrwało mnie z zamyślenia .. kurwa gdzie jest Justin rozejrzałam się po pokoju nic .. ale naglee...

piątek, 11 kwietnia 2014

                                            -Prolog-
-Halo .!Madison  złaź na dół .. teraz musimy porozmawiać !
-Madison Ane John natychmiast zejdź na dół droga panno ! ...
* kurde jest źle mówi drugie imie grrrr ;c *

-Tak mamo właśnie schodzę po schodach ..
-Och wybacz
* zrobiła taką śmieszną zdezorientowaną miną .. nie mogę zacząć się śmiać bo dostanę opiepsz .. zagryzam policzek od środka .*

-No więc mamo ?
-A no tak Drak'e ? 
* COOO .? tata jest w domu .. coś jest nie tak .~! *
-Mamo co się dzieje .?
-Witaj córeczko -powiedział tata 
-Heeej tatusiu .. co się dzieje ?
-Wiesz nie wiemy od czego zacząć ..
-Od początku .
-OCH jak zawsze bezpośrednia to odziedziczyłaś po tatusiu - powiedziała mama .. na co tata się wyraźnie uśmiechną ..
-No więc M .. wyprowadzamy się ..
-C o   '?!   NIE !  ja się nie zgadzam .. ja się nie wyprowadzam !!!!!
- M .. nie utrudniaj tatuś dostał lepszą posadę w Nowym Jorku .. 
-Mamo ! przestań go bronić dopiero co się przeprowadziliśmy z Florydy ! Jest mi dobrze  New Jersey!
-Nie wątpię kochanie ...ale ..- przerwałam jej
-NIGDZIE SIĘ STĄD NIE WYBIERAM - krzyknęłam .. zobaczyłam jak tata mocno zaciska szczękę oraz pięści .. a mama aż poczerwieniała ze złości ..
-NIE MASZ NIC DO POWIEDZENIA GÓWNIARO .! - krzyczała na mnie mama - To jest nasza decyzja .. dopóki nie skończysz 18 lat podlegasz pod naszą władzę .. a my zarządzamy , że wyjeżdżamy wiec leć na górę i się pakuj .. wyjeżdżamy jutro o 10 a wiec masz się wyspać !
-MAM W DUPIE TĄ CHOLERNĄ PODRÓŻ - krzyczałam ..a łzy napływały mi do oczu .. nagle poczułam jak ktoś uderza mnie w prawy policzek .. 
-Boże Madi ja nie chciałam .. - moja mama krzyczała za mną .. ale dla mnie się to nie liczyło .. zrobiła to .. uderzyła mnie .. nigdy tego nie robiła .. a ja uciekłam .. nie mogłam tam zostać zostałam za bardzo upokorzona ..





------------------------------------------------------------------------------------------------------------

                                  - kilka minut później -
Chodziłam po ulicach  New Jersey weszłam w jakąś alejkę coś krzyczało we mnie - Idiotko uciekaj stąd tu jest nie bezpiecznie .! 
Nagle poczułam za sobą ciche rozmowy .. trochę się wystraszyłam ..ale się zatrzymałam gdy obejrzałam się za siebie zobaczyłam czarną furgonetkę jechała w tym samym  kierunku w którym szłam.. 
zatrzymała się 10 metrów przede mną  gdy obejrzałam się za siebie nikogo już nie było tylko ja ciemna ulica i czarna furgonetka .. boże ..wysiadło z niej dwóch umięśnionych chłopaków jeden był ciemnoskóry a drugi w sumie nie widziałam za bardzo .. ale chyba miał taką samą karnacje jak ja .. 
szli w moją stronę .. zrobiłam obrót o 180 stopni i szybko przyspieszyłam kroku .. gdy usłyszałam za sobą krzyki :
-Eeee ślicznotko , gdzie tak lecisz ? 
- Podwiezdz cię mała ? - krzyknął drugi - jeszcze bardziej przyspieszyłam .. ale poczułam czyjeś ramiona owijające się w okół mojej tali .. boże dlaczego jestem taką głupią idiotką i nie zostałam w domu boże dlaczego ..?! rozumiem że karma to suka ale żeby aż tak ?! 
-Nie dotykaj mnie - próbowałam się szarpać 
-Och niesforna .. lubię takie .. 
-Eh Lens to nie prezent dla ciebie ! Tylko dla Justina !
-BOŻE jeżeli to kiepski żart moich rodziców za to co zrobiłam to na serio tego żałuje i po prostu przejdę się do domu sama muszę sobie przemyśleć co powiem Annie no bo przecież wyjeżdżam do NY wiem że będzie jej ciężko ale mi też nie jest łatwo ... kiedy się w końcu zaklimatyzowałam to oni mi to odbierają 'ZNOWU' nie jestem nie szczęśliwa kocham moje conversy i vany i wszystkie moje szpilki i koturny oraz moje super auto trudno się z tym będzie pożegnać ! Oni muszę mnie zrozumieć i serio nie chciałam powiedzieć słów które powiedziałam !
- OCH .. księżniczko to się rozgadałaś .. ale nie mów tyle do swojego nowego właściciela bo nie będzie z tego zadowolony .. ale zawsze będziesz mogła ze mną pogadać .
-O czym ty do cholery mówisz - krzyczałam z całych sił 
- Ciii malutka ciiii .. zostałaś porwana teraz masz właściciela i nie radze ci go denerwować .. bo nie jest taki pobłażliwy jak my co nie Miki ? 
- Jo chodźmy ..
- Błagam zostawcie mnie .. to jakiś wkręt jo .. już mnie to nie bawi *zaśmiałam się ale w ogóle nie było mi do śmiechu chciało mi się ryczeć i czułam , że to nie była żadna ukryta kamera .. ja po prostu zostaje porwana .. poczułam że moje ciało zadrżało a z oczu wypłynęło mi pełno łez ..
- EJ mała nie płacz Jusy nie jest taki zły po prostu rób to czego on chce .. a będzie okej .. chodź 
* chłopak mnie przytulił nie wiedziałam co robić .. był miły .. chociaż był porywaczem to był miły wiec też go przytuliłam poczułam , że co się dzieje .. teraz siedziałam w samochodzie a chłopak się ode mnie  odsunął i powiedział :
-Będzie okej wiem że to słabe i przereklamowane ale serio będzie spoko...- posłał mi oczko i usiadł się z przodu ..poczułam że moje powieki stają się ciężki i no odpłynęłam ...
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
CZYTASZ .? KOMENTUJESZ .! <3 JAK SIĘ PODOBAŁO .? *.*